czwartek, 3 stycznia 2013

WSPÓLNOTA MAJĄTKOWA

Mąż zaległ na dywanie. Ponieważ dziatwa niespecjalnie chce do niego dołączyć, ja wykorzystuję okazję przylegając do ojca mych latorośli. Nagle Córa oponuje i napiera na mnie. Na moje "teraz ja się przytulam" głośno wykrzykuje "Nie, ja!". Po krótkiej wymianie zdań, konkluduję "to mój Mąż!". Na co słyszę od córy: "Nie, wspólny!"
No tak, przecież uczymy dzieci, że należy się dzielić, a w rodzinie sporo rzeczy mamy wspólnych...